Obniżka dziwić nie powinna, bowiem jeszcze w kampanii wyborczej Marek Szulc zapowiadał, że jeśli wygra wybory, to będzie prosił radnych o obniżenie wynagrodzenia. Miesięczne uposażenie Bogdana Pawłowskiego wynosiło 12,1 tys. zł brutto.
Wysokość wynagrodzenia zaproponował klub radnych Porozumienie, w którego skład wchodzą radni wszystkich komitetów wyborczych prócz Prabuty Razem, którzy utworzyli drugi klub w prabuckiej radzie.
- Zgadzam się z decyzją rady. W trakcie kampanii wyborczej porównywałem wynagrodzenie burmistrza Prabut z tymi, które pobierają inni samorządowcy z pomorskich gmin i nie ukrywałem, że mimo tego, że to bardzo ciężka praca, to jestem zwolennikiem obniżki - komentuje Marek Szulc, burmistrz Prabut.
Na jego wynagrodzenie składać się będą: wynagrodzenie zasadnicze (5,9 tys. zł brutto), dodatek funkcyjny (1,8 tys. zł brutto), a także dodatek za wieloletnią pracę określony odrębnymi przepisami i dodatek specjalny w wysokości 25 proc. wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego. Łącznie 10 805 zł brutto.
ZOBACZ TEŻ: Rada Gminy obniżyła wynagrodzenie wójta Gardei
- Uważam, że propozycja zaakceptowana przez większość radnych odpowiada obowiązkom, jakie musi wypełniać burmistrz i odpowiedzialności, jaka na nim spoczywa. Naszym zdaniem motywacją do coraz lepszego sprawowania funkcji burmistrza nie powinny być pieniądze, ale zadowolenie mieszkańców miasta i gminy Prabuty. Do końca obecnej kadencji nie będziemy wnioskowali o podwyższenie wynagrodzenia burmistrza - napisał na swoim Facebooku Tomasz Wandzel, przewodniczący klubu Porozumienie.
W przeliczeniu "na rękę", Marek Szulc będzie zarabiało około 1 tys. zł mniej.
Za obniżeniem wynagrodzenia zagłosowało dziewięciu radnych, natomiast sześciu wstrzymało się od głosu.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?