Kwidzyn. MMTS z pierwszymi punktami w PGNiG Superlidze. Kwidzynianie ograli Stal Mielec

Po minimalnej porażce z Głogowem i katastrofalnym występie w Puławach kwidzynianie na własnym terenie podejmowali Stal Mielec. Jeśli więc MMTS miał przełamać fatalny początek ligi oraz zdobyć swoje pierwsze punkty to właśnie w tym meczu. Mielczanie bowiem podobnie jak czerwono-czarni rozpoczęli sezon od dwóch porażek. W starciu dwóch drużyn zamykających tabelę PGNiG Superligi faworyta jednak nie było bowiem podopieczni trenera Dawida Nilssona swoje spotkanie przegrywali właściwie w końcówkach tych spotkań.

Podczas meczu MMTS sięgnął po wszelkie możliwe wsparcie. Na trybunach zasiedli dwaj trenerzy którzy poprowadzili Kwidzyn do medali mistrzostw Polski: Zbigniew Markuszewski oraz Krzysztof Kotwicki. Poczynania czerwono-czarnych obserwował także były gracz czerwono-czarnych Paweł Genda.
Podopieczni trenera Bartłomieja Jaszki podeszli do meczu maksymalnie skoncentrowani. W efekcie gra rozpoczęła się od trafień Bartosza Nastaja i Ryszarda Landzwojczaka, po których gospodarze prowadzili 4:0.

Stal swoją pierwszą skuteczną akcję na bramkę rywali przeprowadziła dopiero w 6 minucie za sprawą Dzianisa Valyntsaua. Mielczanie jednak stopniowo niwelowali straty, aby w 12 minucie zbliżyć się do gospodarzy na jedno trafienie – 5:4. Niemoc kwidzynian przerwało dopiero trafienie Michała Potocznego, a kolejne gole Jędrzeja Zieniewicza wyprowadziły kwidzynian na skromną przewagę – 8:5. W 25 minucie gry MMTS dołożył do istniejącej różnicy jeszcze jedno trafienie, a stan ten utrzymał się następnie do końca pierwszej połowy meczu.

Po wznowieniu gry kibicie oglądali początkowo dość wyrównane spotkanie. W 40 minucie, po akcji Arkadiusza Ossowskiego gospodarze powiększyli jednak swoją przewagę do 5 bramek – 20:15. W 46 minucie gol Rafała Biegaja podwyższył natomiast prowadzenie kwidzynian do 6 trafień – 23:17. Wówczas do głosu doszli gracze z Mielca, którzy przez 8 kolejnych minut zdobyli 5 bramek przy dwóch trefieniach MMTS. W efekcie po 54 minutach gry Stal traciła do Kwidzyna już tylko 3 bramki – 25:22.

Końcowe minuty meczu należały jednak już do czerwono-czarnych. Świetnie bronił Krzysztof Szczecina, a w ataku nie mylił się Michał Peret. W efekcie na minutę przed końcem meczu kwidzynianie prowadzili ze Stalą aż 30:22 i byli już pewni zwycięstwa w tym spotkaniu. Wynik końcowy ustalił Miljan Ivanović, ale pierwsze punkty w tym sezonie stały się udziałem zespołu z Kwidzyna.

MMTS Kwidzyn – SPR Stal Mielec 30:23 (14:10)

MMTS: Matlęga, Szczecina – Grzenkowicz 1, Orzechowski, Kryński 2, Peret 4, Zieniewicz 6, Kutyła 2, Biegaj 1, Ossowski 3, Potoczny 3, Nastaj 3, Szyszko, Landzwojczak 4, Jankowksi, Przytuła 1.
Stal: Witkowski – Wilk 2, Janyst, Oliveira 5, Mochocki, Kornecki 2, Valyntsau 5, Chodara, Monczka 1, Petrović 1, Krytski 3, Ivanović 3, Krupa 1.

Wyniki 3 Serii PGNiG Superligi:

Sandra SPA Pogoń Szczecin - Torus Wybrzeże Gdańsk 27:26 (11:11), Górnik Zabrze - Łomża Vive Kielce 24:31 (10:19), Grupa Azoty Tarnów - Orlen Wisła Płock 22:27 (10:14), MMTS Kwidzyn - Stal Mielec 30:23 (14:10), Gwardia Opole - Azoty Puławy 25:35 (12:18), Zagłębie Lubin - Chrobry Głogów 32:32 (15:14) k. 2:4, Energa MKS Kalisz - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 35:28 (16:11).