Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prabuty: Szpitalny piknik po raz trzeci

Arkadiusz Kosiński
Trzeci festyn rodzinny organizowany przez Szpital Specjalistyczny w Prabutach był kolejną okazją do wspólnej zabawy dla pracowników i ich rodzin. Leśny stadion przy ul. Sanatoryjnej w piątkowe, upalne popołudnie nie zgromadził może tłumów, ale na pierwszy rzut oka widać było, że mimo początkowo niezbyt licznej frekwencji, wszyscy w swoim towarzystwie czuli się znakomicie.

- Poprzednie festyny były udane, bo spora cześć pracowników chętnie się na nich bawiła - mówił przed festynem dyrektor szpitala w Prabutach Paweł Chodyniak. - Myślę, że można to już uznać za naszą tradycję.

Pośród licznych stoisk m.in. z balonami z helem, zabawkami i ogródków piwnych, gdzie pod parasolami można było ugasić pragnienie, unosił się przyjemny zapach grillowanych szaszłyków, które cieszyły się naprawdę sporym powodzeniem.

Imprezę otworzył konkurs sportowy dla najmłodszych uczestników, lecz prawdziwą frajdę sprawiła im dopiero przejażdżka na dwóch kucykach, które w towarzystwie opiekunów pojawiły się na płycie boiska. Spora kolejka brzdąców ustawiła się także do stoiska z darmowymi tatuażami naklejanymi przez jedną z pracowniczek szpitala.

Wśród zaproszonych na piknik gości można było zobaczyć dyrektora kwidzyńskiego szpitala Leszka Czarnobaja oraz posła Jerzego Kozdronia, którzy w symbolicznych dwóch słowach pozdrowili zgromadzonych na pikniku i życzyli udanej zabawy.

Przeczytaj także:5 ton makulatury zebrane. 1500 drzewek rozdano w Kwidzynie!

Nie obyło się także bez części oficjalnej podczas, której pielęgniarki szpitala w Prabutach odebrały z rąk dyrektora szpitala Pawła Chodyniaka wyróżnienia za wzorowe wykonywanie swoich obowiązków. Część oficjalną zamknął zabawny akcent jakim niewątpliwie był prezent burmistrza Bogdana Pawłowskiego tj. książka z erotycznymi pozycjami przekazana na ręce Pawła Chodyniaka.

Po wszystkim przyszła pora na zabawę i wspólne biesiadowanie. Muzyczny duet Grzegorza Markowicza i Mileny Kossak wsparł na scenie burmistrz Bogdan Pawłowski, który poradził sobie całkiem nieźle. Jak widać, nie tylko wokal to jego mocna strona, bo przebranie kucharza, w którym nalewał darmową grochówkę również mu pasowało.

Przeczytaj także:Piknik rodzinny w "Szóstce"

Muzyczna część festynu zakończyła się chwilę po godz. 22, po czym rozpoczęła się projekcja filmu na przygotowanym specjalnie kinie plenerowym. Jak się jednak okazało, pomysł nie spotkał się z dużym zainteresowaniem, a wszyscy zgromadzeni dosadnie dali do zrozumienia pod sceną, że chcą się wciąż bawić i tańczyć.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na prabuty.naszemiasto.pl Nasze Miasto