Renata Przemyk w Prabutach: "Każdą płytę wspominam z sentymentem" [ROZMOWA]

Ćwierć wieku na scenie to spore osiągnięcie. Jak pani wspomina ten czas?
To były bardzo pracowite i ciekawe lata. Wyliczono mi, że to już tyle, sama nie zwróciłam uwagi. Tyle się dzieje. Mam ciągle nowe pomysły i patrzę zawsze w przód. Nie byłabym jednak tym kim jestem bez spotkanych przez te lata wspaniałych ludzi, od których się uczyłam i którzy mnie wspierali, bez tych szalonych pomysłów, na które się odważałam i wiernej publiczności słuchającej moich piosenek do dziś. Za to jestem najbardziej wdzięczna, ten kredyt zaufania, jakim mnie słuchacze obdarzyli dawał mi szansę pisać i śpiewać kolejne piosenki.

Czy w swojej wieloalbumowej dyskografii, którąś płytę wspomina pani ze szczególnym sentymentem?
Każda była znakiem jakiegoś czasu w moim życiu, wypadkową wszystkiego co umiem i co mnie w danym momencie inspiruje. Każda jest inna, bo miałam potrzebę rozwoju, poznawania nowych rozwiązań. Były też momenty bardziej refleksyjne i te pełne ekspresji. To wszystko słychać na płytach. Każdą wspominam z sentymentem. Pierwsza zawsze jest szczególna, bo jest pierwsza. Ostatnia jest zazwyczaj najbliżej obecnego etapu dojrzałości i postrzegania świata.

Zobacz również: Renata Przemyk wystąpi w Prabutach. Artystka zagra na jubileuszowym koncercie

Czego można się spodziewać na koncercie w Prabutach?
Będzie to koncert z okazji 25 lecia pracy, więc przygotowaliśmy specjalnie na tę trasę program złożony z piosenek ze wszystkich płyt, nawet tych najstarszych. Są utwory najbardziej znane i lubiane przez publiczność w czasie wydawania poszczególnych płyt aż po najnowsze. Wiele z nich nadaliśmy nową oprawę aranżacyjną. Będzie też jedna piosenka premierowa zapowiadająca nową płytę.

Jakie ma pani plany wydawnicze na najbliższy czas?
Przygotowanie trasy jubileuszowej opóźniło nam nieco nagrania, ale staram się to wszystko połączyć. Po koniec roku planujemy wydać zupełnie nowy premierowy materiał.