Może to jeszcze nie wysyp, ale na sos grzybowy starczy. W lasach pojawiły się grzyby - najwięcej jest borowików. Warunki są idealne, jest dość ciepło i wilgoci jest dużo. Jeśli taka pogoda utrzyma się można spodziewać się, że żaden grzybiarz z lasu nie wróci z pustym koszykiem.
- W poniedziałek wybrałam się do lasu na spacer - mówi jedna z mieszkanek gminy Studzienice. - Ku mojemu zdziwieniu znalazłam około dwudziestu borowików. Niestety, sporo było robaczywych, ale na jakiś sosik starczy. Zazwyczaj w czerwcu pierwsze pojawiały się kurki, prawdziwki dopiero później. Ten rok jest dziwny, wszystko jest znacznie szybciej.
Zbieraj grzyby z głową
Co zrobić, gdy nie mamy pewności, czy dany grzyb jest jadalny? Można udać się do miejscowej stacji sanitarno-epidemiologicznej. Tu pracownicy powinni pomóc w rozpoznaniu grzybów.
W Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bytowie można bezpłatnie sprawdzić czy dany grzyb jest jadalny. W stacji pracuje trzech klasyfikatorów grzybów, którzy posiadają uprawnienia do oceny wyłącznie grzybów świeżych. Klasyfikacja grzybów odbywa się w godz. 7.25-15 od poniedziałku do piątku.
Zbieramy tylko zdrowe okazy
Wiele osób uważa, że robaczywe grzyby nadają się do suszenia. - Grzyby robaczywe nie nadają się do spożycia, nawet po obróbce termicznej – wyjaśnia pracownica bytowskiego sanepidu. - Pod wpływem wysokiej temperatury „robaki” opuszczają grzyb, natomiast pozostawiają w nim swoje szkodliwe dla zdrowia odchody.
Tak więc grzybów robaczywych nie zabieramy do domu, zostawiamy w lesie, aby grzybobranie nie zaszkodziło naszemu zdrowiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?