MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Szantomas rozgrzał publiczność we Wdzydzach! W Stanicy Wodnej PTTK rozbrzmiewała muzyka żeglarska

Edyta Łosińska-Okoniewska
Edyta Łosińska-Okoniewska
Koncerty Szantomasa, czyli Tomasza Kurędy przyciągają publiczność jak magnez.
Koncerty Szantomasa, czyli Tomasza Kurędy przyciągają publiczność jak magnez. Edyta Łosińska-Okoniewska
Tomasz Kuręda, czyli Szantomas wystąpił w Stanicy Wodnej PTTK we Wdzydzach. Publiczność wypełniła tawernę po brzegi, by posłuchać muzyki żeglarskiej w najlepszym wykonaniu. Koncerty odbywają się w piątki i w soboty.

W tawernie Stanicy Wodnej PTTK we Wdzydzach rozbrzmiewała muzyka żeglarska. Szanty idealnie wpasowały się w klimat miejsca i czas. W końcu to początek wakacji, a te spędzane nad wodą są po prostu hitem!

We Wdzydzach wystąpił Szantomas, czyli Tomasz Kuręda, który porwał publiczność nie tylko do wspólnego śpiewania, ale i tańców. Podczas koncertu tawerna była wypełnione po brzegi.

Jak podkreślają organizatorzy, Szantomas to muzyk, na którego koncert jak raz się pójdzie, to z pewnością powróci się po raz kolejny. Zaraża pozytywną energią, która aż kipi że sceny! O czym można się było przekonać podczas sobotniego koncertu we Wdzydzach.

- W każdy weekend, czyli w piątki i soboty organizujemy koncerty na żywo i tak przez cały sezon - mówi Zbigniew Galiński, który od niemal 20 lat prowadzi we Wdzydzach Stanicę Wodną PTTK. - To około 50 koncertów w sezonie, myślę, że pod tym względem jesteśmy swego rodzaju potentatem na tym terenie. Gramy muzykę na żywo, zwłaszcza szanty, muzykę turystyczną, a także rock i jazz. Ludzie bawią się, przyjeżdżają tu, by się zrelaksować, pośpiewać i tak to już trwa od wielu, wielu lat.

Trudno sobie wyobrazić, aby we Wdzydzach zabrakło szant. W końcu Jezioro Wdzydze nie bez powodu nazywane jest Kaszubskim Morzem, więc i dźwięki muzyki żeglarskiej pasują tu jak mało gdzie.

- 18 tys. hektarów wody i ponad 200 jachtów do czegoś zobowiązują - dodaje Zbigniew Galiński. - Środowisko żeglarskie lgnie do tego klimatu i to właściwa forma wypoczynku po pływaniu.

Warto nadmienić, że szanty to inaczej pieśni pracy, śpiewane przez marynarzy podczas wykonywania ciężkich czynności na statkach. Ich rozkwit datuje się na XVIII i XIX, kiedy zaczęto doceniać ich ogromne znaczenie. Śpiewano je m.in. podczas wciągania żagli, załadunku, czy rozładunku towarów. Dziś, kiedy praca na statkach wygląda już zupełnie inaczej, szantami określa się wszystkie piosenki poświęcone żeglowaniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na prabuty.naszemiasto.pl Nasze Miasto