Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wilki znów zaatakowały w gminie Kościerzyna? Tym razem ich łupem miały paść kozy

Edyta Łosińska-Okoniewska
Edyta Łosińska-Okoniewska
Wilki znów dały o sobie znać w gminie Kościerzyna. Tym razem prawdopodobnie zagryzły kilka kóz w Fingrowej Hucie.
Wilki znów dały o sobie znać w gminie Kościerzyna. Tym razem prawdopodobnie zagryzły kilka kóz w Fingrowej Hucie. Przemysław Świderski
Wszystko wskazuje na to, że w gminie Kościerzyna doszło do kolejnego ataku wilków. Tym razem ofiarą drapieżników padło kilka sztuk koźląt. Do zdarzenia doszło w Fingrowej Hucie.

Atak wilków w gminie Kościerzyna

W gminie Kościerzyna prawdopodobnie doszło do kolejnego ataku wilków. Drapieżniki dały się we znaki w Fingrowej Hucie.

- Można domyślić się, że to wilki, ale potwierdzenia jeszcze nie mamy. Czekamy na oględziny - mówi Grzegorz Piechowski, wójt gminy Kościerzyna. - Trafia do nas coraz więcej informacji odnośnie do pojawiających się wilków, dlatego też prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności, zabezpieczanie zwierząt domowych i hodowlanych. Apelujemy również o ostrożność, o zamykanie posesji i schowanie odpadów komunalnych, tak aby nie stały się one pożywieniem dla dzikiej zwierzyny.

Urzędnicy jednocześnie przypominają, że wilki znajdują się pod ochroną i dlatego ich odstrzał jest zabroniony. Działanie na własną rękę może zakończyć się poważnymi konsekwencjami prawnymi.

W ubiegłym roku na mieszkańców Wąglikowic w gminie Kościerzyna padł blady strach, kiedy to wilki kilkakrotnie atakowały stado owiec kameruńskich, i to w centrum wsi. Ich łupem padło łącznie osiem zwierząt. Wataha w nocy w niedzielę 30 kwietnia 2023 r. zakradła się do zagrody i urządziła sobie „szwedzki stół”, atakując siedem owiec kameruńskich. W ciągu kilku dni przybyły po raz kolejny, zabijając te owce, które ocalały poprzednim razem. Łącznie łupem wilków padło osiem zwierząt. Wówczas też w okolicy widziano pięć osobników, które szczególnie upodobały sobie lasy w pobliżu Wąglikowic.

- Widać, że wilki się u nas zadomowiły - mówił poszkodowany właściciel. - Mamy problem z tymi zwierzętami, którego nikt nie chce zauważyć. Najgorsze, że teraz wilki szukają pożywienia już we wsi, wśród zwierząt gospodarskich. Nie jesteśmy w stanie się przed nimi bronić.

Po tej sytuacji Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał zgodę na odstrzał dwóch wilków w Wąglikowicach. W dokumencie znalazło się jednak kilka warunków, w jakich mogło dojść do eliminacji zwierząt.

Niestety, do ataku wilków na zwierzęta gospodarskie w województwie pomorskim dochodzi coraz częściej. Nie wszyscy poszkodowani decydują się na poinformowanie odpowiednich służb. Po zdarzeniu w Wąglikowicach swoją przeprawę z wilkami wspominał również rolnik z Konarzyn w gminie Stara Kiszewa, który hodował 150 owiec. Ataki wilków na jego zwierzęta rozpoczęły się w 2022 roku.

- Musieliśmy zmierzyć się z taką sytuacją, że jeden z osobników czuł się na tyle pewnie, że przychodził w ciągu dnia i siedział pod przyczepą. Nie pozwalaliśmy wychodzić dzieciom na podwórze w obawie o ich bezpieczeństwo - relacjonował rolnik z Konarzyn. - Podczas jednego z ataków wilków zginęły cztery psy, w tym jeden rasowy - border collie.

Jak podkreślają urzędnicy, największy niepokój powinny wzbudzić wilki niewykazujące lęku przed człowiekiem, pojawiające się w pobliżu zabudowy. Część z nich może być chora, mogą zdarzyć się też hybrydy, czyli krzyżówki z psem. Dlatego też ważne, aby przestrzegać kilku zasad. Na obszarze zamieszkiwanym przez wilki trzeba zapewnić opiekę nad domowymi zwierzętami - psami i kotami poprzez: trzymanie ich w domu lub w dobrze zabezpieczonych kojcach; niepozostawianie psiej i kociej karmy na zewnątrz, w miejscach, gdzie mogłaby być dostępna dla drapieżników. Może to zwabić wilki w pobliże domostwa. Wilki mogą się przyzwyczaić do stałego źródła pokarmu, a następnie zranić, a nawet zabić broniącego swojego pożywienia psa lub kota.

Nie należy także pozwalać psom na wychodzenie poza teren gospodarstwa i swobodne penetrowanie pobliskich lasów. Nawet jeśli nie zostanie zaatakowany przez drapieżniki w lesie, wilki mogą przyjść jego tropem pod zabudowania, zabić psa lub zaatakować inwentarz.

- Zgodnie z prawem właściciele lub użytkownicy gospodarstw rolnych mogą współdziałać z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska w zakresie sposobów zabezpieczania zwierząt gospodarskich przed szkodami powodowanymi przez wilki - wyjaśniają urzędnicy. - W ramach porozumienia może on przekazać fladry odstraszające wilki. Trzeba też pamiętać, że za szkody wyrządzone przez wilki w pogłowiu zwierząt gospodarskich przysługuje odszkodowanie.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na prabuty.naszemiasto.pl Nasze Miasto