Zakład International Paper w Kwidzynie sprzedany austriackiej firmie Mayr-Melnhof. Burmistrz Kwidzyna komentuje planowane zmiany

Przypomnijmy, że austriacka firma kupiła zakład celulozowo-papierniczy w Kwidzynie za kwotę 670 mln euro. Dodatkowo ok. 33 mln euro przeznaczonych zostanie na spłatę zobowiązań z tytułu użytkowania i leasingu operacyjnego.

- Przejęcie International Paper w Kwidzynie doskonale uzupełnia naszą dotychczasową działalność w zakresie produkcji kartonu. Umożliwia firmie MMK wprowadzanie innowacji w zakresie bardziej zrównoważonych rozwiązań opakowaniowych na rosnącym rynku tektury z włókien pierwotnych i stwarza atrakcyjne nowe perspektywy dzięki integracji produkcji masy celulozowej i papieru w jednym zakładzie w Europie, co daje nam przewagę kosztową. Mamy duże zaufanie, że wysoko wykwalifikowany zespół pracowników w Kwidzynie będzie razem z nami kształtować obiecującą wspólną przyszłość – wyjaśnia Peter Oswald, prezes Grupy Mayr-Melnhof.

Austriacka firma podkreśla, że w kwidzyńskim zakładzie znajduje się celulozownia o rocznej zdolności produkcyjnej około 400 000 ton oraz cztery zintegrowane maszyny papiernicze do produkcji kartonu i papieru. Flagową maszyną jest natomiast maszyna do produkcji tektury FBB o rocznej wydajności 260 000 ton.

- Kwidzyńska fabryka IP weszła niedawno do segmentu papieru siarczanowego MF kraft poprzez konwersję jednej ze swoich maszyn papierniczych, aby zaspokoić rosnące zapotrzebowanie na elastyczne produkty opakowaniowe z włókien. Produkcja na tej maszynie wzrosła do 75 000 ton rocznie. W Kwidzynie znajdują się także dwie najatrakcyjniejsze w Europie maszyny do produkcji papieru UWF o łącznej wydajności 410 000 ton rocznie – informuje austriacka firma.

Jak podkreślano zakup kwidzyńskiego zakładu pozwoli na zwiększenie konkurencyjności Grupy Mayr-Melnhof w stosunku do dwóch liderów rynku rozwijającego się europejskiego rynku FBB z innowacjami w zakresie zrównoważonych produktów i szerszą ofertą usług. Dzięki przejęciu Grupa Mayr-Melnhof wejdzie również do segmentu opakowań z elastycznego włókna, oraz segmentu cienkiego papieru niepowlekanego (UWF).

- Potencjalna sprzedaż naszego zakładu do Mayr-Melnhof Karton AG (MMK) to dobra wiadomość dla pracowników zakładu w Kwidzynie. MMK jest największym w Europie producentem tektury opakowaniowej, dlatego prowadzona w Kwidzynie produkcja tektury wielowarstwowej lepiej wpisuje się w biznes firmy skupionej wokół opakowań konsumenckich - mówi Tomasz Brodecki, Prezes Zarządu International Paper-Kwidzyn.

International Paper zapowiada rozpoczęcie procesu konsultacji z właściwymi przedstawicielstwami pracowników i oczekuje zamknięcia transakcji w trzecim kwartale 2021 r., z zastrzeżeniem zwyczajowych warunków finalizacji i uzyskaniu wymaganych zgód od organów regulacyjnych. Amerykański koncern podkreśla również, że sprzedaż zakładu w Kwidzynie nie zmienia również planów firmy związanych z planowanym wyodrębnieniem ze struktur IP osobnej spółki zajmującej się wyłącznie produkcją papieru.

Zmiana właściciela kwidzyńskiej „Celulozy” wywołała poruszenie nie tylko wśród pracowników, ale także mieszkańców miasta. Przez lata firma IP silnie związała się bowiem z lokalną społecznością, wspierając wiele działań oraz silnie wpływając na rozwój Kwidzyna. Dzięki wsparciu IP wybudowano m.in. stację uzdatniania wody czy zmodernizowano tereny pokoszarowe tworząc Centrum Komputerowo-Językowe. Pomoc ze strony kwidzyńskiej firmy trafiała także do szkół oraz szpitali w Kwidzynie czy Prabutach. Burmistrz Kwidzyna ze spokojem patrzy jednak na planowane zmiany. Jak podkreśla sprzedaż firmy to nie rewolucja tylko normalne działanie w sferze biznesowej.

- Wolny rynek funkcjonuje w Polsce od trzydziestu lat. Kiedy prywatyzowana była dawna Celuloza wywoływało to wśród mieszkańców wiele obaw i emocji, ale można powiedzieć, że się udało. Ludzie mają pracę, a koncern amerykański, nie dość że płaci miastu spore podatki, to jeszcze wpierał wiele cennych inicjatyw społecznych i inwestował w wiele miejskich przedsięwzięć. Jeśli koncern austriacki kupuje amerykańską firmę w Kwidzynie, to jestem przekonany, nie po to by ją zlikwidować. I tak jak dobrze współpracowaliśmy z IP, tak mam nadzieję, że i z nowym właścicielem uda nam się porozumieć. Sprzedaż firmy to nie jest rewolucja, tylko normalne działanie w sferze biznesowej, w ramach gospodarki wolnorynkowej. Nie znam planów nowego właściciela, ale mam nadzieję, że uda mi się je poznać, kiedy sprzedaż zostanie sfinalizowana i będziemy mogli się spotkać – mówi Andrzej Krzysztofiak, burmistrz Kwidzyna.

Przypomnijmy, że budowę zakładu celulozowo-papierniczego w Kwidzynie rozpoczęto w 1974 roku. Pierwsza celuloza wyprodukowana została natomiast 7 lat później. W latach 90 podjęto decyzję o prywatyzacji kwidzyńskiego zakładu. Najpierw przekształcono ZCP w spółkę Skarbu Państwa, a w 1992 roku firma International Paper zakupiła akcję spółki za kwotę 120 mln dolarów.